Wiele razy zdarzyło się, że powiedzieliśmy coś, czego żałujemy do dziś. Przez takie sytuacje tracimy osoby naprawdę bliskie naszemu sercu. Potem najczęściej całą noc nie śpimy i myślimy jak to naprawić. Niestety, taka nasza natura. W takich momentach najlepiej chcielibyśmy się cofnąć w czasie i naprawić popełniony błąd. Jest to chwila w, której powinniśmy się zatrzymać i pomyśleć co my właściwie robimy.
W takich momentach najlepiej ugryźć się w język i nic nie mówić. Lecz to zależy od człowieka. Niestety, ja zawsze coś powiem, a później przez to cierpię. Zamykam się w sobie i zastanawiam się co by było gdybym powiedziała/zachowała się inaczej.
Ja także ostatnio trochę namieszałam w swoim życiu. Staciłam osobę dla której byłam całym światem. Sama zawiniłam, gdyż powiedziałam coś czym badzo ją zraniłam. Nie jestem w stanie już tego naprawić. Najlepiej najpierw kogoś całkowicie poznać, a nie skreślać jej już na samym początku znajomości.
Na moim krótkim przykładzie, pragnę Wam pokazać, że czasami lepiej się nie odzywać lub zastanowić się zanim coś powiemy. "Słowa ranią bardziej niż czyny" - cytat nad, którym każdy z nas powinien się zastanowić. Mam nadzieję, że Wy pomimo błędów naprawiliście relację z bliskimi. Jeżeli nie to może czas zastanowić się jak to naprawić, bo kiedyś będziecie się wzajemnie potrzebowali. Życzę Wam tego z całego serca. ♥
Zgadzam się, czasem warto się zastanowić nad tym, co się pisze/mówi bo to może kogoś zranić... Mądry post!
OdpowiedzUsuńpozytywnikk.blogpsot.com
Powinniśmy się zastanowić zanim powemy coś, czego będziemy żałować ;/
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
Podoba mi się Twój styl pisania. Bardzo dobrze i mądrze napisany post dający dużo do myślenia i refleksji nad zachowaniami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety jestem osobą, która najpierw mówi, a potem myśli... Taki charakter. Dlatego kazdy zarzuca mi wredotę... No cóż, może kiedyś naucze się tego. Świetny post!
OdpowiedzUsuńŚwietny post , zgadzam się z tobą , że najpierw lepiej pomyśleć a potem powiedzieć bo można kogoś zranić , ale niestety pod wpływem emocji najpierw mówimy a dopiero po fakcie pomyślimy .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
http://michalinawolska.blogspot.com/2016/02/wielkie-domy-mody-chanel.html
Kiedyś tak u nas osoba miała. Świetnie piszesz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. stylzyciaa.blogspot.com
Świetny post, zgadzam się z tobą :)
OdpowiedzUsuńYourfallsky.blogspot.com
Dobry post! Daje do przemyślenia!
OdpowiedzUsuńByło by mi miło jak byś wpadła na
mojego bloga i zostawiła po sobie
ślad. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
http://wiktoriaolczak.blogspot.com
No post skłonił mnie do refleksji i naprawdę daje do myślenia, gratuluje dobrze napisanej notki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
VIOLAANDKASIA.BLOGSPOT.COM - klik! :))
Pewnie, że tak. Zwłaszcza kiedy takie słowa padają z ust bliskiej nam osoby ...
OdpowiedzUsuńNowy post, zapraszam!
Zaobserwuj jeśli ci się spodoba! ;)
MÓJ BLOG-KLIIK
*Biorę udział w konkursie na Blog Roku, zachęcam do głosowania ;)*
Świetny post, zgadzam sie z tobą :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie! :*
Świetnie piszesz! I zgadzam się z tb
OdpowiedzUsuńZapraszam Photographyislikedrug.blogspot.com
To prawda ! Zgadzam się z Tobą w zupełności.
OdpowiedzUsuńmarthabloguje.blogspot.com
Świetny post ! Masz rację
OdpowiedzUsuńMasz rację nie warto rzucać słów bez sensu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Love-styl.blogspot.com
Bardzo spodobał mi sie ten post.. Słowa mogą ranić. Bardzo
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Czasem działamy pod wpływem emocji i powiemy o słowo za dużo, które może mieć nieodwracalne skutki, niestety. Warto jednak czasem ugryźć się w język ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ilonakasprzycka.blogspot.com/
Niestety często zdarza mi się najpierw mówić, a później myśleć... Ale staram się tego unikać, choć nie zawsze mi to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńSą takie sytuacje,których żałujemy :(
OdpowiedzUsuńMój charakter wspomaga mnie w tym żeby "najpierw robić, potem myśleć", ale staram się z tym walczyć i kilka razy się zastanawiać, zanim coś powiem :)
OdpowiedzUsuńduusiaa.blogspot.com
Ja także niekiedy coś powiem, a później pomyślę, co ja zrobiłam, mogłam kogoś obrazić, czy skrzywdzić nieprawdziwym słowem. Na szczęście takich sytuacji jest bardzo mało. Po prostu taka jest natura człowieka, ale kto powiedział,że nie można tego zmienić, można przynajmniej próbować. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę Świetny post! Bardzo fajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie za często najpierw mówię, a potem myślę, ale to chyba kwestia bezpośredniości. czasem jednak wypada się zastanowić, faktycznie.
OdpowiedzUsuńja naleze do takich ludzi gdzie zazwyczaj najpierw coś powiem a potem przemysle i to zaluje :( mądry post oby takich więcej :)
OdpowiedzUsuń